Jarmark rozpoczął się paradą koni główną ulicą Lutowisk. Uczestniczyli w niej przedstawiciele bieszczadzkich ośrodków jeździeckich oraz hodowlanych. Tradycyjnie nie zabrakło delegacji z górskich placówek BiOSG w Czarnej Górnej i Ustrzykach Górnych. Były to cztery z ośmiu koni służących w SG – Falcon, Passat, Aramis i Korynt oraz jeźdźcy SG.
Wydarzenie odwiedził także Komendant BiOSG, gen. bryg. SG Tomasz Zybiński, który w krótkim przemówieniu zwrócił się do licznie zgromadzonych gości, jeźdźców i pasjonatów koni. Podkreślił, że konie służące na podkarpackiej granicy to jedyne wierzchowce w skali całej Straży Granicznej. To tradycyjna forma służby uzupełniająca nowoczesne technologie wykorzystywane dzisiaj w ochronie granicy państwowej.
Targi Końskie w Lutowiskach to impreza, która cieszy się ogromną popularnością zarówno wśród lokalnej społeczności, jak i gości odwiedzających w sezonie letnim Bieszczady.
Lokalizacja targów w Lutowiskach nie jest przypadkowa. To właśnie tutaj krzyżowały się szlaki handlowe, prowadzące z Sanoka do Siedmiogrodu i z Przemyśla przez Przełęcz Użocką do Użgorodu. Tak dogodne położenie sprawiło, że król August III nadał Lutowiskom w roku 1742 przywilej organizowania 10 targów rocznie. Ideą dzisiejszych targów jest kontynuacja dawnych tradycji, popularyzacja i promocja wyjątkowego dla tego regionu dziedzictwa kulturowego oraz wzbogacenie tutejszej oferty kulturalnej. Impreza jest silnie osadzona w tradycjach kulturowych regionu Bieszczadów. W wielu elementach odwołuje się do kultury Rusinów (Hucułów, Łemków i Bojków), którzy przez wiele wieków żyli na tym terenie - źródło: Urząd Gminy Lutowiska.