40-letni kierowca osobówki zgłosił się do kontroli na wyjazd z Polski we wtorek (15 grudnia), na drogowym przejściu granicznym w Korczowej.
Jednym z przedstawionych dokumentów było prawo jazdy wydane rzekomo przez władze Czech. Wątpliwości strażnika granicznego co do autentyczności dokumentu szybko potwierdziły szczegółowe sprawdzenia. Dokument był w całości podrobiony. Obywatel Niemiec usłyszał zarzut związany z wykorzystaniem fałszywego dokumentu, do którego się przyznał. Tłumaczył, że zakup nieprawdziwego dokumentu w Czechach był tańszy niż wyrobienie legalnych uprawnień na terytorium Niemiec. Dobrowolnie poddał się karze 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok. Dalszą podróż kontynuował jako pasażer.
Od początku 2020 funkcjonariusze Straży Granicznej z Podkarpacia ujawnili już ponad 1,7 tys. fałszywych dokumentów. 190 z nich to fałszywe prawa jazdy. Pomimo mniejszego ruchu spowodowanego ograniczeniami, wykryta liczba dokumentów uprawniających do kierowania pojazdami jest na podobnym poziomie jak w analogicznym okresie roku ubiegłego. Wydawano je rzekomo w 10 państwach, ale w 80 proc. były to ukraińskie fałszywki. W większości posługiwali się nimi obywatele Ukrainy, którzy nierzadko jechali do Polski w celu podjęcia pracy jako zawodowi kierowcy.