Zatrzymany 35 – letni ob. Iraku wyjaśnił, że kilka dni wcześniej przyleciał samolotem z Turcji do Kijowa, a następnie wynajętą taksówką przyjechał w rejon granicy z Polską.
Będąc jeszcze w swoim kraju, zaplanował trasę nielegalnego przemarszu i pokonania granicy z Ukrainy do Polski. Celem jego podróży miała być Wielka Brytania. Na pokonanie „europejskiej” trasy przeznaczył ponad 700 dolarów, które posiadał przy sobie.
Został zatrzymany kilka kilometrów od granicy polsko - ukraińskiej. W Placówce SG w Horyńcu - Zdroju otrzymał ciepłe napoje i mógł się ogrzać.
Następnego dnia, zgodnie z umową o readmisji, cudzoziemiec został przekazany służbom granicznym na Ukrainie.
W pierwszym tygodniu stycznia (2019), oprócz Irakijczyka, granicę z Ukrainy do Polski próbowało przekroczyć 5 ob. Iraku oraz ob. Maroka. Wszyscy wrócili z powrotem na Ukrainę. Oprócz imigrantów zatrzymano także dwóch organizatorów przerzutu - cudzoziemców z legalnym pobytem w Europie.