Ostatnie tego typu zdarzenie zanotowano wczoraj (tj. 4 lipca) na drogowym przejściu granicznym w Medyce. Do kontroli granicznej na wjazd do Polski zgłosił się 38-letni obywatel Ukrainy. Jednym z dokumentów uzasadniających cel wjazdu – praca jako zawodowy kierowca, było zaświadczenie o przeszkoleniu kierowcy ADR.
Jest to dokument uprawniający do przewozu materiałów niebezpiecznych, którego uzyskanie poprzedzone jest specjalistycznym szkoleniem oraz egzaminem państwowym.
Strażnicy graniczni nabrali podejrzeń co do autentyczności dokumentu, a po szczegółowej analizie potwierdzili że jest on w całości podrobiony. „Potencjalnie niebezpieczny kierowca” usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa do czego się przyznał oraz dobrowolnie poddał karze 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata.
Powyższy przypadek nie jest odosobniony. Tylko w pierwszej połowie 2018 roku, funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału SG ujawnili w trakcie kontroli granicznej 75 fałszywych zaświadczeń ADR. Dzięki czujności strażników granicznych kierowcy, którzy chcieli posługiwać się tymi dokumentami nie będą stanowili zagrożenia na drogach.