Od początku tego roku funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej ujawnili już 70 przypadków podrobienia przez obywateli Ukrainy obowiązkowego ubezpieczenia OC. Dotyczą one wyłącznie samochodów zarejestrowanych na współwłasność z obywatelami Polski. Na sfałszowanie dokumentu decydują się cudzoziemcy, którzy nie opłacają ubezpieczenia OC w Polsce a jednocześnie chcą uniknąć wysokiej kary za jego brak. Wynosi ona 4 tysiące złotych w przypadku samochodu osobowego i 6 tysięcy złotych za samochód ciężarowy. Brak ubezpieczenia OC na kierunku wjazdowym do Polski skutkuje również zawróceniem na terytorium Ukrainy. W przypadku kiedy kierowca wyjeżdża z Polski zmuszony jest pozostawić swój samochód do czasu uregulowania kary i wykupienia ubezpieczenia.
W tym roku funkcjonariusze Bieszczadzkiego OSG ujawnili również 72 podrobione dowody rejestracyjne, w analogicznym okresie ubiegłego roku takich zdarzeń było 48. Najczęściej dotyczą one przypadków kiedy cudzoziemcy nie posiadają ważnych badań technicznych – nie wykonują ich ze względu na koszty lub zły stan techniczny pojazdu.
W porównaniu z rokiem ubiegłym wzrosła również liczba ujawnionych sfałszowanych praw jazdy. Od stycznia 2017 r. takich dokumentów było już 40 a w tym samym okresie 2016 r. tylko 9. Najciekawszy przypadek miał miejsce w maju tego roku kiedy to 23 – letni ob. Ukrainy podrobił prawo jazdy aby mieć uprawnienia do kierowania pojazdami 8 kategorii a w rzeczywistości mógł kierować tylko pojazdami osobowymi. Strażnikom granicznym przyznał się ,ze otrzymał propozycję pracy jako kierowca samochodów ciężarowych.
Zgodnie z przepisami Kodeksu karnego za posłużenie się sfałszowanym dokumentem grozi kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 5.