Do pierwszego zdarzenia doszło wczoraj (5 października) na przejściu granicznym w Medyce. Tutaj do kontroli na wyjazd z Polski zgłosił się 27-letni obywatel Ukrainy. Mężczyzna przewoził podzespoły z samochodu marki Audi Q7. Strażnicy graniczni sprawdzili legalność pochodzenia poszczególnych elementów. W wyniku kontroli ujawnili 37 części pochodzących z auta skradzionego w Polsce. Szacunkowa wartość przedmiotów wynosi 20 tys. zł. Kierowca jest już znany służbom w związku z przestępczością samochodową. Finalnie odpowie za paserstwo. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzą policjanci.
Kilka godzin później na przejściu granicznym w Korczowej mundurowi zatrzymali 4 części samochodowe pochodzące z Mercedesa GLS 500 4MATIC poszukiwanego przez niemieckie służby. Podzespoły przewoził 38-letni obywatel Ukrainy podróżujący z Polski na Ukrainę. Przedmioty o wartości około 20 tys. zł zatrzymano, a kierowcę przesłuchano w charakterze świadka.
Z kolei 30 września funkcjonariusze SG z przejścia w Budomierzu zatrzymali Mercedesa Sprintera. Podczas kontroli legalności pochodzenia auta mundurowi ujawnili fałszywą naklejkę znamionową. Kierowcą pojazdu była 40-letnia Ukrainka. Wartość mercedesa oszacowano na 30 tys. zł.
Od początku roku funkcjonariusze Straży Granicznej z Podkarpacia odzyskali pojazdy i części samochodowe pochodzące z przestępstwa o wartości około 7 mln zł.