Dwa fałszywe dowody zatrzymano na przejściu granicznym w Medyce. Tam 11 czerwca do kontroli granicznej na wyjazd z Polski zgłosiła się 30-letnia obywatelka Ukrainy. Kobieta do kontroli przedstawiła ukraiński, podrobiony w całości dowód rejestracyjny. Funkcjonariusz dokonujący odprawy granicznej od razu zorientował się, że ma do czynienia z nieprawdziwym dokumentem. Cudzoziemka została przesłuchana w charakterze świadka, a zakwestionowany dokument zatrzymano jako dowód w sprawie. Mundurowi prowadzą dalsze czynności.
Dwa dni później (13 czerwca) strażnicy graniczni z Medyki ujawnili podobny przypadek. Kierujący lexusem 29-letni obywatel Ukrainy, zgłosił się do kontroli granicznej na wyjazd z Polski. Podczas odprawy funkcjonariusze SG zakwestionowali autentyczność wpisów w dowodzie rejestracyjnym pojazdu. Podróżny nie przyznał się do zarzucanych czynów i złożył wyjaśnienia. Sprawa zostanie skierowana do sądu.
Trzeci dokument zatrzymano na przejściu granicznym w Korczowej. 12 czerwca kierowca pojazdu ciężarowego 29-letni obywatel Ukrainy przedstawił do kontroli granicznej na wyjazd z Polski ukraiński dowód rejestracyjny. Po wnikliwej analizie okazało się, że w dokumencie nielegalnie zmieniono dane personalne właściciela. Dokument został zatrzymany jako dowód, a kierowcę przesłuchano w charakterze świadka. W sprawie będą prowadzone dalsze czynności pod nadzorem prokuratury.
W bieżącym roku funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału SG ujawnili już ponad 240 fałszywych dokumentów, w tym 25 dowodów rejestracyjnych.