Do pierwszego zdarzenia doszło 20 kwietnia w przejściu granicznym w Medyce. Do kontroli na wjazd do Polski zgłosiła się 39-letnia Ukrainka. Kierująca osobówką posłużyła się ukraińskim dowodem rejestracyjnym, który był w całości podrobiony. Fałszywy dokument zatrzymano jako dowód w sprawie.
Podobny przypadek miał miejsce kilka dni później (23 kwietnia) w drogowym przejściu granicznym w Korczowej. Do odprawy na wyjazd z Polski podjechała 37-letnia obywatelka Ukrainy kierująca dacią na belgijskich numerach rejestracyjnych. Podczas odprawy funkcjonariusze SG zakwestionowali autentyczność wpisów w dowodzie rejestracyjnym pojazdu. Kobietę przesłuchano w charakterze światka, a przerobiony dokument został zatrzymany.
W tym roku funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału SG ujawnili łącznie 62 fałszywe dokumenty komunikacyjne. Były to głównie prawa jazdy (36 przypadków), zezwolenia na międzynarodowy przewóz rzeczy (10 przypadków) oraz dowody rejestracyjne (8 przypadków).