Na trop zorganizowanej grupy przestępczej wpadli funkcjonariusze Straży Granicznej z Rzeszowa – Jasionki. Działania operacyjne mające na celu ustalenie podejrzanych i zebranie dowodów w sprawie trwały prawie dwa lata.
Najpierw mundurowi dotarli do informacji z których wynikało, że w proceder jest zaangażowane osiem osób, mieszkańców dwóch województw: podkarpackiego i małopolskiego. Wkrótce zebrano dowody wskazujące, że liderem grupy był bezrobotny 48-letni mieszkaniec Mielca. Mężczyzna kilka lat wcześniej był już karany za przestępstwa karno-skarbowe.
Proceder był typowy dla tego rodzaju przestępczości. Grzegorz W. skupował kontrabandę od określonych osób ( z Przemyśla i Krakowa). Następnie papierosy przechowywał w mieszkaniu lub na posesji pod Mielcem. Kolejne osoby były odpowiedzialne za przewożenie papierosów i dalszą ich dystrybucję w kraju.
Funkcjonariusze zebrali dowody, że obrót kontrabandą odbywał się na dużą skalę, a osoby zajmujące się tą działalnością osiągały z tego tytułu spore zyski.
Według ustaleń śledczych grupa działała od stycznia do lipca 2019 roku na terenach Podkarpacia i Małopolski. Wprowadziła do obrotu ponad 102,5 tysiąca paczek papierosów, czym spowodowała straty Skarbu Państwa na ponad 2,5 mln złotych.
Do zatrzymań doszło pod koniec listopada br. Podejrzani to mężczyźni w wieku od 28 do 59 lat, mieszkańcy województwa podkarpackiego i małopolskiego. Zebrane dowody potwierdziły, że osoby te były ze sobą powiązane, tworzyły nieformalną grupę, w której istniał podział zadań. Jej celem było popełnianie przestępstw skarbowych.
Ponadto, funkcjonariusze przeszukali osiem adresów w woj. podkarpackim i małopolskim, gdzie miały być przechowywane nielegalne towary. Zabezpieczyli samochód i około 30 tys. zł.
Postępowanie nadzoruje Prokuratura Okręgowa w Przemyślu. Zarzuty przedstawiono ośmiu osobom. Trzy z nich trafiły do aresztu. Wobec pozostałej piątki zastosowano inne środki o charakterze wolnościowym: dozór policji, zakaz opuszczania kraju oraz poręczenie majątkowe.
Sprawa ma charakter rozwojowy i nie są wykluczone dalsze zatrzymania.