Obcokrajowców zatrzymali wczoraj (23 stycznia) w godzinach porannych funkcjonariusze SG z placówki w Horyńcu-Zdroju. Wstępną informację o podejrzeniu nielegalnego przekroczenia granicy strażnicy graniczni otrzymali od swoich ukraińskich odpowiedników.
Już po kilkunastu minutach, niespełna kilometr od polsko-ukraińskiej granicy, w okolicach miejscowości Prusie (pow. lubaczowski) patrol straży granicznej zatrzymał 14-osobową grupę obywateli Iraku, którzy pieszo przekroczyli granicę z Ukrainy. Wśród nich było siedmiu mężczyzn, dwie kobiety oraz pięcioro dzieci w wieku od 5 do16 lat. Cudzoziemcy byli ciepło ubrani, jednakże z uwagi na niską temperaturę powietrza niezwłocznie zostali przewiezieni do placówki SG w Horyńcu – Zdroju. Tutaj otrzymali ciepłe napoje i mogli się ogrzać. Jak się okazało, w trakcie przekraczania granicy jedna z kobiet doznała urazu nogi, w związku z czym została przewieziona do szpitala w Lubaczowie, gdzie udzielono jej niezbędnej pomocy. Pozostałe osoby (w tym dzieci) były w dobrej kondycji i nie potrzebowały żadnej pomocy medycznej.
Po zatrzymaniu grupy imigrantów w dalszym ciągu prowadzono działania graniczne. Zaangażowano również funkcjonariuszy z Nadbużańskiego Oddziału SG (Placówka SG w Hrebennem), którzy już po kilkudziesięciu minutach zatrzymali organizatorów przerzutu. Kierowcy pojazdów, 35-letni obywatel Syrii oraz 39-letni Tunezyjczyk przebywający legalnie w Polsce planowali podjąć grupę i przywieźć w głąb Europy.
W ramach umowy readmisyjnej imigranci zostali przekazani z powrotem na Ukrainę.
Z kolei organizatorzy przerzutu przyznali się do zarzucanych im czynów i dobrowolnie poddali karze 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na okres 2 lat.
To najliczniejsza grupa nielegalnych imigrantów zatrzymana na przestrzeni ostatnich dwóch lat przez Bieszczadzki Oddział SG. Podobne zdarzenie odnotowano 20 lutego 2016 roku, kiedy to czterech organizatorów próbowało przewieźć w pojazdach 22-osobową grupę imigrantów z Turcji.