Do zdarzenia doszło w miniony piątek (18 stycznia) w trakcie kontroli autobusów wjeżdżających do Polski przez przejście graniczne w Korczowej.
W autobusie kursującym na trasie z Ukrainy do Niemiec skontrolowano m.in. 33-letniego mężczyznę, który wylegitymował się irackim paszportem oraz tytułem pobytowym (dokument uprawniający do pobytu oraz pracy na terytorium UE) wydanym rzekomo przez władze Belgii. Wstępna analiza autentyczności dokumentu pobytowego wykazała nieprawidłowości w jego zabezpieczeniach, a szczegółowe sprawdzenia potwierdziły fałszerstwo.
Mężczyzna usłyszał zarzuty i przyznał że się do próby oszustwa. Dodał, że krajem docelowym jego podróży były Niemcy. Fałszywy dokument kupił będąc w Turcji na jednym z bazarów z 4 tys. dolarów, następnie dostał się do Odessy i Lwowa gdzie wsiadł do autobusu jadącego do Frankfurtu.
Cudzoziemcowi wyznaczono karę 6 miesięcy pozbawienia wolności z zawieszeniem na rok, wydano również decyzję o odmowie wjazdu, a następnie skierowano z powrotem na Ukrainę.
To pierwszy fałszywy dokument pobytowy ujawniony w 2019 roku na przejściach granicznych Bieszczadzkiego Oddziału SG. W minionym roku Straż Graniczna na Podkarpaciu ujawniła 12 przypadków fałszerstw tego typu dokumentów.