Funkcjonariusze Straży Granicznej z Korczowej, w trakcie kontroli dokumentów obywatelki Ukrainy, ujawnili, że posłużyła się jako własnym paszportem 13-letniej córki swojego znajomego.
W drogowym przejściu granicznym w Korczowej, na wjazd z Ukrainy do Polski zgłosiło się czworo obywateli Ukrainy. Podróżowali jednym samochodem i twierdzili, że są rodziną. W trakcie kontroli dokumentów 13-letniej córki kierowcy, funkcjonariusz zwrócił uwagę, że wygląda ona na znacznie starszą. Jednakże, rodzice dziecka uporczywie twierdzili, że zdjęcie w paszporcie wykonywane zostało kilka lat wcześniej.
Z uwagi na pojawiające się wątpliwości, rodzinę skierowano do szczegółowej kontroli na tzw. „drugiej linii”.
W trakcie skrupulatnego badania paszportu córki, funkcjonariusze nie stwierdzili, jego fałszerstwa. Natomiast, podjęte przez kontrolerów dalsze czynności w sprawie, wykazały, że podająca się za córkę dziewczyna, jest znajomą kierowcy i obecnie liczy 21 lat. Kobieta przyznała się, że okazała na granicy autentyczny paszport córki kierowcy, bo własnego nie posiada. Równocześnie, funkcjonariusze u jednego z pasażerów kontrolowanego pojazdu znaleźli jej dowód osobisty.
Wobec całej „rodziny” zostało wszczęte postępowanie karne związane z posłużeniem się w trakcie kontroli granicznej cudzym dokumentem, jak też udzielenie kobiecie pomocy przez pozostałe osoby w przestępstwie i usiłowanie przekroczenia granicy wbrew przepisom.
Po zakończonej procedurze Straż Graniczna odmówiła cudzoziemcom wjazdu do Polski i zawróciła „rodzinę” z powrotem do swojego kraju.
W ciągu ubiegłego roku, funkcjonariusze SG na Podkarpaciu ujawnili sześć przypadków posłużenia się w trakcie odprawy granicznej nie swoim paszportem i dwa przypadki okazania na granicy cudzego dowodu osobistego.