3 kwietnia ratownicy bieszczadzkiej grupy GOPR zwrócili się z prośbą do Straży Granicznej z Wetliny o wsparcie w prowadzonych działaniach ratunkowych w Bieszczadach (rejon Góry Dział -1114 m n.p.m).
Okazało się, że dwaj młodzi turyści, którzy zamierzali przejść szlakiem turystycznym w kierunku góry Mała Rawka, nie mogą sobie poradzić w ciężkich warunkach atmosferycznych. Tego dnia w Bieszczadach wiał silny, porywisty wiatr i padał śnieg. Temperatura wydawała się być o wiele niższa niż notowane minus 3 °C.
W rozmowie telefonicznej z zabłąkanymi mężczyznami ustalono, iż przebywają oni w rejonie wiaty na Górze Dział. Tam skierowano patrol funkcjonariuszy samochodem służbowym ze skuterem śnieżnym. Po upływie ok. dwóch godzin patrol dotarł do turystów. Na miejscu stwierdzono, że stan fizyczny mężczyzn jest dobry i nie potrzebują pomocy medycznej.
Turyści wraz z funkcjonariuszami udali się zejściem do rejonu Przełęczy Wyżnej, a następnie zostali przewiezieni do miejsca zakwaterowania w Wetlinie.
Była to już kolejna w Bieszczadach akcja ratunkowa w której brali udział funkcjonariusze Straży Granicznej. Ta, na szczęście, zakończyła się sukcesem. Turystów odnaleziono całych i zdrowych .
Natomiast, tragicznym okazał się finał poszukiwań (2 kwietnia), zaginionej w górach 25-latki. 10 funkcjonariuszy Straży Granicznej z Ustrzyk Górnych przez kilka godzin wspierało goprowców w jej poszukiwaniach. W górach odnaleziono jedynie jej ciało.